Na groch z kapustą czekałam cały rok. To moja ulubiona potrawa wigilijna. Przygotowywana przez babcię smakowała najlepiej.
Składniki:
1,5 kg kapusty kiszonej
1/2 kg grochu (trzeba namoczyć na noc)
3 cebule
1/4 litra oleju rzepakowego nieoczyszczonego
kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego, 3 liście laurowe, sól
szklanka suszonych grzybów (namoczyć na noc)
Przygotowanie:
Kapustę przepłuczcie w wodzie, odsączcie i pokrójcie. Wrzućcie do garnka i zalejcie szklanką wody. Dodajcie przyprawy i grzyby. Gotujcie pod przykryciem. Na patelnię wlejcie olej (olej kupuję na targu w Nowym Dworze Mazowieckim od pana, który sam go wyrabia, prawdziwy olej rzepakowy do tego dania powinien mieć zielony kolor, intensywny zapach i na patelni powinien mocno się pienić, to co mi zostaje wykorzystuję do sałatek ziemniaczanych). Nie żałujcie. Dodajcie pokrojoną cebulę. Zeszkloną cebulę wraz z olejem dodajcie do kapusty. Gotujcie aż kapusta będzie miękka (45 minut powinno wystarczyć - mam domowej roboty kapustę kiszoną, która jest dość miękka). Doprawcie solą. Ugotujcie groch - zalejcie świeżą wodą około 1-2 cm ponad groch. Gotujcie około 30 minut - i tu są dwie szkoły.
Część mojej rodziny lubi mocno rozgotowany groch, część twardawy - al dente ;) Więc gotujcie według uznania. Na patelni podgrzejcie olej rzepakowy i dodajcie do grochu. Wymieszajcie kapustę z grochem. Podawajcie na ciepło. Ja nie mieszam całej kapusty, tylko tyle, ile w danym momencie potrzebuję. Kiedy groch i kapustę przechowuję osobno, dłużej zachowują świeżość.