piątek, 15 czerwca 2012

Śniadanie mistrzów

Moja ciocia zwykła mawiać, że śniadanie powinno być królewskie, obiad książęcy, a kolacja żebracza. Raz na jakiś czas stosuję się do jej rady. Dziś też tak było. Oto co sobie przygotowałam.

Rolada kozia na ciepło:
Wystarczy, że plaster koziej rolady podgrzejesz na suchej teflonowej patelni lub w kuchence mikrofalowej i przyprawisz: sól i pieprz będą idealne. Można drobno posiekać suszone pomidory i kapary - ser kozi idealnie komponuje się z tymi dodatkami. Dziś roladę posypałam szczypiorkiem.
Uwaga - w jednym z marketów kupiłam w atrakcyjnej cenie roladę kozią. W domu po wczytaniu się w skład, okazało się, że zawartość mleka koziego, to zaledwie 5 proc. Jeśli Wam to nie przeszkadza, to ok. Ale jeśli jesteście uczuleni na krowie mleko - sprawdzajcie ulotki ze składem.


Do serka przygotowałam sobie sałatkę:
rzodkiewka
pomidor
ogórek
awokado
prażone pestki dyni
sok z limonki
szypiorek
oliwa
sól i pieprz
balsamico




Warzywa pokroiłam na kawałki. Przyprawiłam, polałam oliwą, balsamico i sokiem z limonki. Na koniec posypałam pestkami dyni i szczypiorkiem.

Mam nadzieję, że narobiłam Wam apetytu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz